Backstage - sesja w Stajni Aura


Lubię pokazywać Wam backstag'e. Dzięki temu możecie choć trochę wczuć się w rolę fotografa i modelki, a przy okazji zobaczyć że to nie jest wcale łatwa praca, choć taka się wydaje.

Zawsze na końcu są piękne efekty, ale droga do nich czasem jest okrutna! Tutaj mamy najlepszy przykład. Ktoś musiał zostać kopnięty przez konia, ktoś musiał zostać opluty (też przez konia oczywiście), a piach z butów wysypywał się jeszcze w domu :D Pogoda dopisała, ale jak napisałam powyżej było zabawnie :D Na szczęście wszyscy daliśmy radę, a efekt końcowy który możecie obserwować na fanpage'u zadawala. Jednak na efekt w postaci zdjęcia już po postprodukcji składa się wiele elementów i godzin pracy, a przykre jest to, że
większość ludzi bezmyślnie pogapi się na zdjęcie przez 2 sekundy i przegląda fejsa dalej w poszukiwaniu śmiesznych kotków <3 Dlatego, nawet gdy widzę zdjęcia początkujących fotografów to doceniam ich wysiłek, bo wiem, że za każdym zdjęciem kryje się wielogodzinna historia.

Tym razem sesja odbyła się w Stajni Aura w Wyrach (koło Orzesza)
Modelowała mi piękna Patrycja Skrobisz, a drugi fotograf, Andrzej Piątek, służył mi ciągle dobrą radą. 



Całość sesji znajdziecie pod koniec tygodnia :*






Nie wiedziałam, że potrafię zrobić takiego "chińczyka" :D
Relax...

Może warto czasem się zatrzymać i pomyśleć jak to się stało, że zdjęcie przed Wami jest jakie jest i co się za nim kryje?
To nie boli :)

16 komentarzy :

  1. Konie mają w sobie coś takiego dostojnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I pomyśleć że jeżdżę 3 lata i nie miałam jeszcze żadnej sesji! :o
    Piękne zdjęcia i czekam na efekty :D
    Mam nadzieję że nie oberwałaś za mocno!
    Całuję :*
    wkomenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, tym razem niestety trochę poszkodowana była modelka :( Ale była dzielna i jestem z niej dumna! :* No to musisz wreszcie jakąś sesję zaliczyć :) Pozdrowionka! :*

      Usuń
  3. Cudowne zdjęcia kochana!
    Zapraszam do nas
    jeżeli ci się spodoba nasz blog-zaobserwuj(chętnie się odwdzięczymy)
    fashion--twins.blogspot.com

    Pozdrawiam kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj znam dobrze uroki sesji z koniem ( mam swojego), naszczescie mnie nigdy nie kopnal ale uciekl i wez go gon w full makeup'ie, eleganckich ciuszkach i butach, po trawie, kurzu albo i blocie ;)
    czekam na dzialo finalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, czyli widze że znasz ten ból :D Ślę pozdrowienia! :*

      Usuń
  5. Jestem pewna, że wyjdzie z tych zdjęć coś niesamowitego. Uwielbiam konie na zdjęciach i sesje z nimi. Dają one takiej tajemniczości i dostojności. :)
    Sama wiem dobrze ile czasem spędza się przy wyborze i obróbce. Rzadko ale czasem się zdarz, że kilka minut, pyt i jest świetne foto, ale najczęściej się człowiek męczy i męczy aż coś fajnego wyjdzie. Tzn. taki amator jak ja, bo pro fotografowie lepiej wszystko ogarniają i wiedzą co zrobić by uzyskać dany efekt. No dobra, to ja wracam do oglądania kotów. :D
    What is in the hat? BLOG

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zdjęcia !
    zapraszam do mnie dopiero zaczynam :) hqnss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi sie ten klimat! Na dodatek tyle piekna przed i za kamera!

    Pozdrawiam z Ameryki!

    Paulina

    shenanigan-ska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, ja marzę o sesji z koniem :D
    Pokażesz rezultaty? :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Kopnięcie przez konia na pewno było bolesne, ale zdjęcia są cudowne ;)

    http://mylittlelifex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie SZCZERE komentarze, które nadają sens temu blogowi .Staram się odpisywać na każdy komentarz i za wszystkie serdecznie DZIĘKUJĘ :*

My Instagram

Copyright © Sandina.pl to blog o modzie, domu i urodzie. Made with by OddThemes. Support WebLove.PL.